Hizashi Jisaku - 2011-07-06 14:49:32

Położenie :
Mała polanka, bardzo blisko bramy do Seireitei. Przy moim domku znajduję się polanka treningowa i jedna z dzielnic Rukognai. Często odwiedzają mnie Shinigami, kierujący się na polankę treningową.
Wygląd Zewnętrzny / Wewnętrzny
- Posiadłość jest niewielka. Została wykonana z drewna odpornego na szkodniki. Koło domku znajduję się pod dachem, mały stos drewienek. Na drewnianym dachu, znajduję się ceglany kominek. Drewno jest koloru beżowo - brązowego.
Mieszkanko jest podzielone na :
- niewielką łazienkę z wychodkiem, prysznicem, półkami z różnymi produktami, kran
- kuchnię razem z jadalnią z, stolikiem, kilkoma półkami z wyposażeniem, kuchenką, mikrofalówką
- mały pokoik z łóżkiem, kilka półkami, szafkami, dywanem, radiem z zewnętrznego świata, książkami itdp.

Kammitora Jizoku - 2011-07-06 14:53:38

Był ranek. Obudziłeś się. Byłeś świadomy, że kilka dni temu ukończyłeś akademię To właśnie dziś, miałeś iść na ostatnie testy - te, dzięki którym zostaniesz przydzielony do odpowiedniej dywizji. Dokładnie nie wiesz na czym będą polegać owe testy.

(opisz przygotowania do wyjścia po raz pierwszy jako pełnoprawny shinigami do swojej "rozmowy kwalfikacyjnej")

Hizashi Jisaku - 2011-07-06 15:03:20

Młodzieniec rozglądnął się wokół. Był jeszcze zaspany, więc widok był rozmazany. Ocucił go dźwięk śpiewu ptaków; otworzył okno, znajdujące się przy łóżku. Zimny powiew powietrza, już w pełni obudził nowego Shinigami. Przetarł oczy i wstał z łóżka. Pościelił szybko posłanie. Narzucił na siebie czarne kimono, wyjęte z szafy. Przypomniał sobie, że Zanpaktou zostawił wczoraj w kuchni. Najpierw jednak pobiegł do łazienki. Przetarł twarz, umył uszy itp.
- No. Dzisiaj przystąpię do dywizji. Jestem ciekaw jaka to będzie
Uśmiechnął się i wytarł twarz ręcznikiem. Szybko przyprowadził włosy do ładu i wyszedł. Zauważył rękojeść katany. Wyjął z lodówki butelkę mleka i dwie kanapki, zrobione już dwa dni temu. Szybko je zjadł i popił mlekiem.  Był świadom, że musi się spieszyć. Włożył Zanpaktou do pochwy i zaczepił na plecy. Dopił jeszcze butelkę mleka i wyrzucił do kosza. Uśmiechnął się i powolnym krokiem wyszedł z domku. Gdy tylko wyszedł słońce zaświeciło mu w oczy. Widocznie i pogoda mu dzisiaj sprzyja.
- No to w drogę
Odetchnął świeżym powietrzem i pobiegł na miejsce spotkania.

Kammitora Jizoku - 2011-07-06 15:11:10

Udałeś się do Gotei 13

przegrywanie kaset vhs warszawa pracownik ochrony bydgoszcz wodomierze wrocław domki letniskowe sobieszewo wolne apartamenty Sasino