Kammitora Jizoku - 2011-04-24 19:20:54 |
Gdy ktoś wchodzi do tego pomieszczenia , może się rozczarować . Każdy spodziewa się bardzo wielkiego gabinetu , wyjątkowo udekorowanego , mający sporo mebli i różnych rzeczy . A jednak . Pomieszczenie ma około 20 metrów kwadratowych . Jest tam jedno duże okno , regał z książkami i segregatorami , czarna , dwuosobowa sofa , krzesło dla gościa oraz fotel obity czarną skórą , który stoi za biurkiem . Podłoga jest drewniana . Przy sofie stoi mały stolik a pod nim jest dywanik . Ściany są koloru zielonego . Na ścianie wisi obraz z dużym zdjęciem . Na nim jest dwóch kapitanów a mianowicie kapitan V oddziału - Kammitora Jizoku i były kapitan I oddziału - Yamamoto Genryusai . Po obejrzeniu tego zdjęcia wnioskujesz , że kapitan Jizoku zasiada na tym stanowisku od bardzo dawna .
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-24 19:59:46 |
Droga minęła mi dość szybko. Nikogo nie spotkałem na drodze do swojego biura. Wszedłem tutaj niezauważony. Było naprawdę dość wcześnie, by ktoś mógł się kręcić po barakach. Tak więc usiadłem w fotelu i spojrzałem na biurko. Leżały tam raporty, lecz tylko jeden nie był sprawdzony.
- No tak, został mi już tylko jeden. Cóż... Sprawdzę go i będę miał tę "papierkową robotę" z głowy. - pomyślałem po czym zabrałem się do pracy.
Raport wyglądał właśnie tak:
Spoiler:
Raport z misji
Uczestnicy w misji: Inoue Yumi, szósty oficer piątego oddziału, Akaoshi Erikku, trzeci oficer piątego oddziału Cel misji: Patrol terenu w Świecie żywych o współrzędnych: 33° 52' S, 151° 12' E przez okres 48 godzin. Opis: Przez pierwsze dziesięć godzin było dość spokojnie. O godzinie 15.24 Spotkałam grupkę Arrancarów. Było ich trzech. Ich moc była równa mojej. Postanowiłam śledzić ich. Ukryłam reiatsu przyglądałam się im. Obeszli miasto i użyli Garganty, by odejść z tego miejsca. Przez kolejne 20 godzin było spokojnie. W tym czasie dokonałam pogrzebu duszy na siedmiu błąkających się duszach. Następnego dnia o godzinie 11.05 Spotkałam arrancara, który gonił za pewną duszą z dość sporą energią duchową. Postanowiłam wkroczyć w jej obronie. Poziom reiatsu tego arrancara był niewiele większy od mojego. Przeciwnik nazywał się Relampago Muerte. Z wyglądu był to młody mężczyzna, nosił wakizashi i strój arrancara. Część swojej maski miał na brodzie, przypominającą szczękę jakiegoś zwierzęcia. Zostałam zmuszona, by użyć formy shi-kai. Dzięki temu miałam przewagę w walce. Lecz Muerte użył swojego ressurection. Przypominał w tej formie pół-wilka, pół-człowieka. Jego prędkość i siła wzrosły gwałtownie. Odniosłam ciężkie obrażenia. Podczas gdy Arrancar uwolnił swoją formę miecza, wezwałam posiłki. W odpowiednim momencie przybył do mnie Akaoshi Erikku - trzeci oficer piątego oddziału. Poprzez uwolnienie swojego miecza, Kurogetsu, pokonaliśmy owego przeciwnika. Erikku opatrzył mnie i wróciliśmy do Seireitei.
Podpisano: Inoue Yumi - szósty oficer piątego oddziału
Tak więc po przeczytaniu podbiłem pieczątkę i podpisałem się. Wziąłem wszystkie raporty i schowałem je do segregatora, który stał na regale. Spoglądając na segregator pomyślałem:
- Niedługo trzeba będzie go wysłać do Central 46, miesiąc niedługo się kończy... - odłożyłem segregator na półkę.
Wykorzystując wolny czas, postanowiłem się zdrzemnąć. Tak więc położyłem się na mojej sofie i próbowałem zasnąć.
|
Kinzoku - 2011-04-24 20:09:28 |
Dawno nie widziałem się z moim najlepszym przyjacielem Kammim. Postanowiłem więc niezłocznie go odwiedzić: - Pewnie siedzi w biurze jak zwykle-pomyślałem po czym użyłem Shunpo żeby jak najszybciej dostać się do baraków V oddziału. Kiedy znalazłem się przed drzwiami do biura kapitana delikanie zapukałem czekając na reakcję.
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-24 20:14:14 |
Przysypiając usłyszałem dźwięk pukania do drzwi. Wstałem z sofy i otworzyłem drzwi. Spotkałem tam Kinzoku-san.
- Och witaj. Wchodź... - powiedziałem uchylając szerzej drzwi i jadąc znak Kapitanowi, żeby wszedł.
Gdy już to zrobił, zaproponowałem żeby usiadł.
- Co u Ciebie? - zapytałem
|
Kinzoku - 2011-04-24 20:27:12 |
Uśmiechnąłem się tylko pod nosem po czym powiedziałem. - Pytasz jakbyś mnie zupełnie nie znał przyjacielu. Jak to zwykle bywa ostatnimi czasy staram się napisać jakiś nową piosenkę. Jednak "Ci" z II oddziału nie dają mi żyć. Cały czas mnie pilnują odkąd Kapitanowie dowiedzieli się o prawdziwej mocy mojego Seijaku. Ale dość o mnie powiedz lepiej co tam u Ciebie?...Dowiedziałeś się czegoś na temat Donimaru? - po czym wyciągnałęm butelkę Sake i wskazując na nią spytałem: -Masz może ochotę?
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-24 20:33:51 |
- Wszystko po staremu. Co do Danominaru... Jeszcze nic nie wiem. Szukam pewnych wskazówek jeszcze i w dodatku czekam na Guerero. Muszę uzbroić się w cierpliwość. - odpowiedziałem.
Spojrzałem na butelkę.
- Mam po południu wykład w akademii, ale... Kieliszek nie zaszkodzi. - powiedziałem uśmiechając się.
Wstałem i podszedłem do biurka. Wziąłem dwa, pięknie wygrawerowane kieliszki i wróciłem do Kinzoku dając mu jednego. Po chwili zapytałem:
- O czym będzie Twoja nowa piosenka?
|
Kinzoku - 2011-04-24 20:38:38 |
-Widzisz właśnie dlatego Cię lubię interesują Cię normalne rzeczy związane z moim życiem. Reszczie Seireitei zależy tylko i wyłącznie na tym ,żeby zachować przy sobie moc mojego Seijoku. Szczerze nie wiem o czym będzie moja kolejna piosenka jednak wiem ,że będę musiał poświęcić na jej napisanie sporo czasu. Mówisz ,że idziesz prowadzić wykłady. Czy mógłym Ci potowarzyszyć. Chciałbym wiedzieć czy prowadzisz je tak dobrze jak uczniowie je chwalą. Pijąć Sake czekałem na reakcję przyjaciela.
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-24 20:49:03 |
- Heh, pewnie. To dla mnie zaszczyt. - powiedziałem do Kinzoku popijając sake.
Po chwili przypomniałem sobie o dziewczynie, którą znał Kinzoku za życia.
- Kiedyś coś mówiłeś o Sakurze... Nie bardzo wiek kto to jest, jednak mam wrażenie jakbym ją znał. Być może moja pamięć jeszcze do końca nie wróciła... Opowiesz coś o niej? - zapytałem polewając nam obu kolejną kolejkę.
|
Kinzoku - 2011-04-24 20:56:06 |
-Sakura...Sakura była moją najlepszą przyjaciółką...o nitypowym kolorze włosów tak jak ja. Nie pamiętam jej dokładnie wiem ,że została zabita przez Arrancara ,którego udało mi się już zabić. Z życia na ziemii pamiętam ,że miałem z nią kapelę. Pamiętam również jak została zabita. To wszystko... A dlaczego pytasz Kammi?-zapytałem z wielkim zdziwieniem.
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-24 21:34:48 |
- W moich wspomnieniach za życia odkryłem to samo imię. Od pewnego czasu zastanawiałem się kim ta osoba mogłaby być. Chyba nie odzyskałem jeszcze wszystkich wspomnień za życia, jak tutaj przybyłem to znałem tylko swoje imię. Z biegiem czasu i rozwojem mojego reiatsu wspomnienia wracały. Po prostu zastanawiałem się kto to może być. - odpowiedziałem.
Nagle przypomniała mi się Kyana - przyjaciółka z przeszłości, którą poznałem dawno temu w Rukongai. (Będę o niej pisał w mojej historii) Kinzoku jej nie zna. Wolałem mu ją przedstawić jak wróci z tej wieloletniej misji. Złapałem za kieliszek i opróżniłem jego zawartość. Spojrzałem na zegarek. Dochodziła 6.00.
- Tak się zastanowiłem. Co tak wcześnie robisz na nogach? - zapytałem
|
Kinzoku - 2011-04-25 18:16:58 |
-Chciałem wstać wcześniej ,ponieważ jak już wcześniej wspomniałem miałem zamiar coś naskrobać. Jednak drugi oddział cały czas mnie obserwuje przez co nie mogę się skupić. Pomyślałem ,że z pewnością jesteś w swoim biurze i widzisz o to jestem. Rozsiadłem się na krześle i podziwiałem kieliszek ,który dał mi Kammi.
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-25 20:17:36 |
- Rozumiem. - rzekłem.
Postanowiłem się zapytać o pewną rzecz:
- Myślałeś coś nad wyprawą do Hueco Mundo? Wiesz kogo można jeszcze zabrać? Czy może jednak idziemy tam sami?
Zastanawiało mnie również czy Kinzoku ma w tym jakiś interes... Czy też ma do załatwienia swoje sprawy? Jeśli tak, to miałem nadzieję, że będę w stanie mu pomóc.
|
Kinzoku - 2011-04-25 21:16:06 |
Na chwilę obecną nie znam osoby, która byłaby dla mnie godna zaufania tak jak ty Kammi. Jednak nie bój się jeśli mielibyśmy udać się do Hueco Mundo to z pewnością nie bylibyśmy sami. Przecież Sereitei nie wypuści nas bez ogona. No chyba ,że była to by jakaś tajna misja. Po wypowiedzeniu tych słów wyciągnąłem gumę miętową i włożyłem ją do ust. -Masz ochotę?-zapytałem. Nie wiedziałem czy Kammi lubi ziemskie słodycze mimo tego ,że był moim przyjacielem nigdy go o to nie pytałem.
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-25 21:22:46 |
- No tak. Masz rację. - odpowiedziałem.
Spojrzałem jak Kinzoku wyciąga paczkę gum miętowych.
- Po miętowych bardziej czuć sake, ale... Hmm... Pamiętam jak kiedyś takie żułem. Bardzo chętnie, dziękuję - powiedziałem częstując się.
Włożyłem gumę do ust. Poczułem jej miętowy smak. Wtedy przypomniały mi się czasy za życia. Pamiętam jak lubiłem mieć świeży oddech. Bardzo mnie ciekawiło, czy Kinzoku specjalnie idzie do świata żywych po tę słodycz...
|
Kinzoku - 2011-04-25 22:01:55 |
-Może byśmy coś porobili? Nie żeby siedzenie tutaj było nudne...chociaż całe pomieszczenie wydaje się być dość chłodne. Przyniosę Ci kiedyś jakiś plakat... -Już wiem przyniosę Ci plakat mojego zespołu ,który przyniosłem ostatnim razem z Karakury. Mówiąc to uderzyłem ręką o powierzchnię drugiej dłoni.
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-25 23:23:38 |
- Hmm.. Dlaczego nie. Chętnie powieszę go na ścianie tutaj w biurze. O, i masz kawałki piosenek, które grałeś? Chętnie rzesłuchałbym - powiedziałem uśmiechając się.
Kinzoku na pewno wie o tym, że nie potrafię się uśmiechnąć od serca.Wiem również, że widać ten sztuczny uśmiech. Ale pomimo tego, cieszę się, że Kinzoku stara się mnie podnieść na duchu i oderwać od codziennych problemów i że stara się, by uśmiech był prawdziwy, taki od serca. Naprawdę to doceniam.
|
Kenshou Rekahei - 2011-04-26 00:29:24 |
Nagle do pokoju wleciały 2 piekielne motyle, jeden usiadł na ramieniu Kammitory, a drugi na ramieniu Kinzoku. Po czym obaj otrzymali krótką wiadomość
Kapitan Kammitora i Kapitan Kinzoku są proszeni o spotkanie się ze mną w moim biurze.
|
Kammitora Jizoku - 2011-04-28 17:28:25 |
- Hmm... Ciekawe co się stało... Cóż. Trzeba będzie tam iść i to sprawdzić... - powiedziałem do Kinzoku wstając z kanapy i wysuszając kieliszek.
To było trochę dziwne. Sotaicho nigdy nie wzywał nas do siebie o tak wczesnej porze. Teoretycznie to jesteśmy w swoich domach, są jedynie Ci kapitanowie, którzy musieli zarwać noc, podpisując raporty lub też jeśli mieli dyżur w Gotei. Motyle nie mogły zbłądzić, gdyż jest adresowany do odpowiedniego adresata. W takim razie musiał o nas wiedzieć. Być może Sotaicho po prostu wyczuł naszą obecność... No cóż. Może dowiemy się tego, jeśli tam pójdziemy.
|
Kinzoku - 2011-05-11 16:15:04 |
-Cóż pora ruszać Kammi. Skoro Dziadziuś nas wzywa to chyba coś poważnego, nie możemy zwlekać-powiedziałem po czym wypiłem ostatni kieliszek sake, i wstałem z krzesła.
|
Kenshou Rekahei - 2011-05-19 19:12:48 |
Tak więc ruszyliście, ciekawi o co chodzi z wezwaniem.
{Do biura 1 oddziału ! ;d]
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-04 16:28:00 |
Gdy wszedłem do mojego biura, zauważyłem na biurku teczkę. Podszedłem do biurka. Była to teczka z Central 46. Usiadłem przed biurkiem i przeczytałem jej treść. Po przeczytaniu zawartości z teczki pomyślałem chwilę nad całą tą sytuacją.
- Zamieszki... To nic nowego. Są wynikiem walki o przetrwanie. Ta zmiana ilości ludności to zapewne emigracja. Jednak ta emigracja jest dość dziwna. Ludzie pozostawili 11 dzielnic dla pięciu innych, w dodatku mających gorsze warunki do życia. Ktoś wpływowy przekonał ich do emigracji...? Nie... To nie miałoby sensu. Musieli zostać zmuszeni do tego. Trzeba przeprowadzić rozeznanie w tych pięciu przepełnionych ludnością dzielnicach. Mam do dyspozycji cały swój oddział i pomoc II oddziału. II oddział mógłby coś wyciągnąć od tamtych ludzi. Jednak nie mogą być ubrani w stroje shinigamich. Być może zbierają się w grupy, by uderzyć w Seireitei. Być może walka o przetrwanie to tylko taki zwód? Tylko szukają silnych wojowników, by przypuścić atak na Gotei? Nie możemy tej opcji wykluczyć. Mam nadzieję, że nie będzie problemu z użyczeniem pomocy ze strony II oddziału. Potrzebuję więcej informacji, by stwierdzić coś jaśniej. Ci shinigami... Mogą również być zamieszani w tę sprawę, pomimo tego, że nie znaleźli żadnych ich śladów. Z tego co tu jest napisane, dwoje z trzech shinigamich spędzało czas samotnie. Być może to oni zbierają tę armię? Nie... Chyba nie. Jeden z tych spędzających czas samotnie ceni sobie służbę w Gotei. A może to tylko zwód? Wszystko trzeba uwzględnić. A ten z rodziną...? Może przyłapał tamtych na owej zbrodni i może został zabity? A może wszyscy nie żyją? W sumie mieształ na terenie tych emigracji, więc jest powiązanie... Powinniśmy dowiedzieć się kiedy i gdzie ostatni raz zostali widziani. Muszę osobiście skontaktować się z przesłuchiwanymi. II oddział poproszę o rozeznanie w sprawie tej emigracji z wcieleniem mojego planu w życie. Ludzi z mojej dywizji poproszę o analizę raportów, ich dokładniejsze dane. A ja osobiście przesłucham tego chorego, rodzinę i przyjaciół zaginionych... Muszę powiadomić o tym mojego porucznika. Musi to wszystko załatwić... Wyślę piekielnego motyla do niego. Nie dawałem mu żadnej misji, więc powinien być w Gotei... - przemyślałem, po czym wysłąłem motyla do mojego porucznika z informacją o przybycie do mojego biura.
Dalej rozmyślałem nad planem mojego działania.
|
Nikuya - 2011-07-04 16:44:49 |
Pod dłuższym oczekiwaniu porucznik przybył. Jak zwykle miał na sobie szaty shinigami oraz czerwony lekki szalik przewieszony przez szyję, ciągnący się wzdłuż prawego ramienia i kończący się na nadgarstku. Tak samo na głowie miał czerwoną chustę. Wzywałeś mnie kapitanie. - to było raczej stwierdzenie, niż pytanie. Wszedł zamykając za sobą drzwi. Ukłonił się i pozostał w pozycji pół zgiętej, zapewne czekał, aż również se odezwiesz.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-04 17:00:25 |
- Tak. Dziękuję Ci za szybkie przybycie, Okkote-san. Mam prośbę do Ciebie. A nawet dwie. Po pierwsze, chciałbym, żebyś przekazał list do kapitana II oddziału. Lecz najpierw chciałbym Ci pokazać opis trzech shinigamich. Ja w tym czasie napiszę list do Kapitana Na'nisa. Co do tej trójki, chciałbym, żebyś zebrał kilku shinigamich z naszego oddziału i dowiedzieli się o nich takich informacji jak gdzie ostatnio ich widziano, czym się zajmowali. Moglibyście zacząć od składanych raportów do owych kapitanów. Nie pogardzę innymi informacjami o nich. Dużo bardziej... Szczegółowych. Ja przesłucham jeszcze raz te osoby, o których wiemy tyle, co wiemy. - powiedziałem.
Wziąłem czystą kartkę i zacząłem pisać:
Spoiler: Do: Kapitan II dywizji, Katan Na'nis
W związku z powierzoną mi misją, chciałbym Pana prosić o 5 członków z pańskiej dywizji. Potrzebuję pańskich ludzi, w celu przeprowadzenia rozeznania i zdobycia informacji o migracjach w 8. kręgu wschodniego Rukongai. Chciałbym prosić o przysłanie ich do mojego biura jutro o 8.00. Z góry dziękuję za udzieloną pomoc.
(mój podpis)
Schowałem wiadomość do koperty i przesunąłem list na koniec biurka.
|
Nikuya - 2011-07-04 17:10:53 |
Porucznik uważnie przyjrzał się trzem kartkom z opisami shinigamich. Mamrotał coś pod nosem, zapewne czytając po cichu i przesuwał palcem za tekstem który właśnie czytał. Gdy skończył wziął kopertę z biurka okręcił ją w palcach i schował za swoje szaty. Tak jest, Kapitanie Jizoku - skłonił się jeszcze raz i oddalił w stronę drzwi. Gdy wyszedł słychać było odgłos Shunpo.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-04 17:17:18 |
Spojrzałem jeszcze raz na opisy shinigamich, by odnaleźć nazwiska przesłuchiwanych i zaginionych. Gdy już to zrobiłem, schowałem dokumenty do teczki a samą teczkę umieściłem w szufladzie w biurku. Wstałem z fotela, zabierając klucze do biura i Kinbushi'ego. Wyszedłem z biura, zamykając drzwi na klucz i użyłem shunpo, by dostać się do IV oddziału.
Postanowiłem najpierw przesłuchać Waruku Beku a potem zapytać kapitana IV oddziału o Nataru Hardem.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 12:45:01 |
W kilka minut doszedłem pod drzwi swojego biura. Wyciągnąłem klucze i wsadziłem jeden z nich, pasujący do drzwi, do zamka. Podczas, gdy go przekręciłem, wywnioskowałem:
- Tak. Te dwie sprawy się łączą...
Otworzyłem drzwi. Wszedłem do środka po czym za sobą zamknąłem drzwi.
|
Nikuya - 2011-07-05 12:49:42 |
Zaraz gdy wszedłeś rozległo się pukanie do drzwi.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 12:52:13 |
Otworzyłem je.
|
Nikuya - 2011-07-05 13:06:52 |
Przed nimi klęczał shinigami. Kapitanie. Raport od porucznika Okkote. Kapitan IV dywizji mówił, że już rozmawialiście i że dalsze pytania są niepotrzebne, bardzo przepraszam. Od kapitan XIII dywizji dowiedział się, że zaginiony dywizjonista nie przybył na wezwanie dwa dni temu. Przyjaciele z oddziału mówią, że na pewno został porwany. Zniknął bez śladu, zawsze przedtem ich uprzedzał o wyjeździe. Z kapitanem oddziału X porucznik jeszcze nie rozmawiał. - powiedział w skupieniu dywizjonista.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 13:20:51 |
- Rozumiem. Masz może informacje o wsparciu II dywizji? - zapytałem.
Zaczęło się wszystko układać w logiczną całość. Ci shinigami zaginęli co najmniej 2 dni temu. Emigracje ludności również. Shubi mieszkał w opuszczonych dzielnicach z rodziną. Są w tej sytuacji trzy wyjścia: albo Shubi i jego rodzina została zabita, by te dziwne emigracje nie dotarły do nas lub stawiał opór, albo oficer został omamiony, albo on sam dowodzi emigracjom i zamieszkom. Trzeba odnaleźć jego rodzinę. Co do Nataru, mieszkał niedaleko ze swoim przyjacielem. Waruku na pewno coś wie na temat zamieszek, lecz w jego stanie nie mogę go denerwować. Bynajmniej spadają podejrzenia, że miejsce, dokąd chodził w samotności to zapewne tereny, gdzie były zamieszki. Co do ostatniego, wystarczy, że dowiem się, że zaginął w krótkim odstępie czasu, to będzie tylko potwierdzenie, że Emigracje i zaginieni Shinigami to jedna i ta sama sprawa...
|
Nikuya - 2011-07-05 13:25:28 |
Przepraszam, ale nie wiem. - nadal klęczał przy drzwiach. - Ktoś powinien przyjść później i zdać raport od Kapitana dziesiątej dywizji.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 13:31:23 |
Rozumiem. Mógłbyś dla mnie zdobyć informacje, kto zajmował się okręgami od 50. do 80 we wschodniej dzielnicy? - zapytałem.
Miałem podejrzenia, że 80. dzielnica może być tylko zmyłką ze strony przeciwnika. Prawdziwy wróg może ukrywać się i tylko czeka, aż pomylimy się, skupiając się na tych 12. dzielnicach. Powinniśmy mieć choć lekki zarys, co dzieje się pomiędzy tymi dzielnicami...
|
Nikuya - 2011-07-05 13:51:49 |
Tak jest, kapitanie. - wstał i pobiegł wypełniając swoje zadanie. Dzień się już kończył...
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 14:02:28 |
- Liczę na Ciebie... - powiedziałem.
Spojrzałem w okno. Zauważyłem, że słońce zaczyna zachodzić.
- Chyba powinienem się z tym wszystkim chwilę przespać. Pójdę już do domu. Zostawię tylko kartkę dla Okotte, że gdyby mnie szukał, będę u siebie. - pomyślałem, po czym wziąłem czystą kartkę i zapisałem wiadomość dla mojego porucznika.
Wyszedłem z mojego biura. Poszedłem do pomieszczenia, gdzie Waiz miał swoje stanowisko pracy. Zostawiłem kartkę na jego biurku, po czym udałem się do mojego domu.
(mój dom jest w seireitei)
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 14:18:49 |
Za pomocą shunpo znalazłem się przed drzwiami mojego biura. Otworzyłem je. Zostawiłem drzwi otwarte. Podszedłem do okna, wyczekując Okotte.
|
Nikuya - 2011-07-05 14:30:57 |
Kapitanie. - po chwili usłyszałeś jego głos za tobą. - Udało się nam wypytać panią Kapitan XIII oddziału o zaginionego shinigami. - spokojnie powiadomił Cię o tym fakcie. - Poza tym pięciu członków oddziału II czeka za drzwiami... mówią, że to coś ważnego.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 14:35:38 |
Odwróciłem się do owego shinigami.
- Świetnie. Więc zamieniam się w słuch. - powiedziałem dość poważnie, lecz spokojnie, tak jak zwykle.
|
Nikuya - 2011-07-05 14:51:19 |
Odchrząknął - Pani Kapitan jest bardzo zmartwiona o swojego dywizjonistę. Dostał przepustkę pięć dni temu, aż do wczoraj. Nie wrócił na służbę z niewiadomego powodu, jak mówi pani Kapitan. Nie podjęła żadnych działań, w nadziei, że odnajdzie się sam, gdy usłyszała o zamieszkach bardzo się zatroskała. Z tego co wiem dba o swoich podwładnych. Choć właśnie zaginiony nie był zbyt przyjazny to nadal jej podwładny. Pani Kapitan życzy panu rychłego odnalezienia wszystkich zaginionych. - ukłonił się - Wpuścić gości?
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 14:55:01 |
- Tak, proszę. I proszę Cię o to, byś traktował mnie jak równego sobie. Nie lubię być wywyższany... - odpowiedziałem.
Więc wszystko się potwierdziło. Zaginieni są związani w jakiś sposób z zamieszkami. To już duży postęp. Czekałem na przybycie gości.
|
Nikuya - 2011-07-05 15:30:44 |
Dobrze. - schylił lekko głowę. Wprowadził pięciu członków II oddziału i zamknął drzwi. Pięciu na czarno ubranych shinigamich uklękło przed tobą. - Jesteśmy na rozkaz Kapitana Katan'a. - środkowy podał Ci list.
Spoiler: Do: Kapitan V dywizji Jizoku Kammitora
Proszę oto pięciu wyszkolonych dywizjonistów z oddziału karnego. Dostałem list z centrali 46. Powodzenia w szukaniu zaginionych.
Kapitan II oddztału Katan Na'nis
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-05 17:06:17 |
- Dziękuję za szybkie przybycie. Potrzebuję Waszych umiejętności do rozwiązania pewnej sprawy. Jak pewnie wiecie, we wschodniej dzielnicy nastąpiły dziwne emigracje do dzielnic o większej przestępczości i gorszych warunkach do życia. Odkryłem, że z tą sprawą powiązana jest sprawa zaginionych shinigami. Waszym zadaniem będzie rozeznanie w dzielnicy wschodniej w okręgach od 55. do 80. dzielnicy. Mam pewne przypuszczenia. Być może ludzie zbierają się i chcą uderzyć w Seireitei lub też zostali zmuszeni do tego. Mam podejrzenia, ze ta zaginiona trójka jest sprawcami tych zbiorowisk. Musicie też wziąć to pod uwagę. Zbierzcie informacje o tych dziwnych zbiorowiskach, jego ewidentnych przyczynach, organizatorach oraz o shinigamich. Nie ufajcie nikomu. Ach, zapomniałbym. Nie możecie być ubrani w służbowe szaty. Będziecie udawać zwykłe dusze. Uważam, że do tego zadania wasze umiejętności szpiegowskie i walki wręcz będą najbardziej użyteczne. Co do ubrań, poproszę kogoś z mojego oddziału, by przygotowano dla Was ubrania. Chciałbym, byście składali mi raporty osobiście co 24 godziny. Jeśli raport spóźni się o 3 minuty, uznam, że coś Wam się stało. Macie jakieś pytania?
|
Nikuya - 2011-07-05 17:41:07 |
Czy raporty mogą być zdawane tylko przez jednego z nas? Czy musimy je zdawać w jednym czasie? Czy są podobizny zaginionych shinigami? - znów mówił środkowy shinigami.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-06 00:30:27 |
- Wolałbym, żebyście zdawali raporty osobiście o tej samej porze. Niech to będzie godzina 17.00. To tak dla Waszego bezpieczeństwa i mojego wewnętrznego spokoju. Co do shinigamich, to jeszcze nie ma kolejnych zgłoszeń. - odpowiedziałem czekając na dalsze pytania.
|
Nikuya - 2011-07-08 09:54:18 |
Jak mamy rozpoznać zaginionych już shinigami'ch? Kiedy mamy zacząć?
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-08 15:20:34 |
Na te słowa wyciągnąłem teczkę, którą dostałem od Central i wyciągnąłem jej zawartość. położyłem na biurku.
- To oni. Proszę, podejdźcie i zobaczcie... Chciałbym, żebyście zaczęli od siedemnastej. Przejrzyjcie to a ja zaraz wezwę kogoś z mojego oddziału, by zajął się Waszymi ubraniami... - rzekłem po czym podszedłem do drzwi i otworzyłem je.
Wyjrzałem przez próg, spoglądając, czy jest ktoś w pobliżu mojego biura.
|
Nikuya - 2011-07-08 15:43:36 |
Shinigami skłonili głowy gdy przechodziłeś. Środkowy wystąpił i zaczął oglądać dane zaginionych. Gdy otworzyłeś drzwi ukazał Ci się nie kto inny jak porucznik V dywizji Waiz Okkote. - Kapitanie. - skłonił głowę.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-09 08:30:09 |
- Dobrze, że jesteś, Okkote-san. Mam do Ciebie znów dwie prośby. Jesteś czymś bardzo zajęty? - zapytałem.
|
Nikuya - 2011-07-10 14:12:11 |
Nie kapitanie, niczym się nie zajmuję.
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-11 02:09:51 |
- Świetnie. Po pierwsze, chciałbym Cię prosić, abyś przygotował stroje cywili dla piątki shinigamich z II oddziału. Pójdą potem z Tobą i im coś dasz. Lecz zanim to, to ta druga sprawa. Możesz zdobyć dla mnie nazwiska shinigamich, którzy mieszkają we wschodniej dzielnicy od 50. do 80. kręgu lub też są jakoś powiązani z tym miejscem? Jeszcze zanim dasz im te stroje, chciałbym dostać te nazwiska. Nie mogę wysłać tam kogoś kto akurat tam mieszka i może być zamieszany w tę sprawę... - rzekłem.
|
Nikuya - 2011-07-21 18:05:43 |
Jasne, Kapitanie. - skłonił głowę. - Coś jeszcze?
|
Kammitora Jizoku - 2011-07-24 20:36:56 |
- Na razie to tyle. Dziękuję. Liczę na Ciebie, Okkote-san. - rzekłem do porucznika po czym wróciłem się do biura.
Gdy już byłem w środku, rzekłem do nich:
- Jeśli będzie już wszystko jasne, będziecie mogli na chwilę odetchnąć... - po czym wróciłem na swoje miejsce przy biurku.
|
Nikuya - 2011-07-28 22:46:10 |
Ubrania prosto do członków oddziału II, za chwilę. - Porucznik skłonił się z gracją i odszedł w zamyśleniu. Gdy wróciłeś do biura wszyscy już klęczeli przed tobą. - Tak jest! - odkrzyknęli chórem i wyszli.
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-12 11:59:21 |
Zamknąłem drzwi. Usiadłem na fotelu i przymknąłem na chwilę oczy. Poczułem lekkie zmęczenie.
|
Nikuya - 2011-08-12 16:09:27 |
W tym nużącym oczekiwaniu, pełny zmęczenia zasnąłeś. Gdy zbudziłeś się zobaczyłeś przed sobą na biurku kartki. Na samym początku była bardzo mała notatka:
Spoiler: Karty zawierają kopie spisu ludności od piędziesiątego okręgu do osiemdziesiątego. Zawieraja tylko nazwiska rodzin, ponieważ zbieranie imion wszystkich dusz jest prawie niemożliwe.
I dalej karty.
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Abe Abukara Abukira Adachi Aida Aihara Aizawa Ajibana Akaike Akatsuka Akechi Akutagawa Amagawa Amaya Amori Anatari Anesho Anzai Aoki Araki Arakida Arato Asahara Asahi Asai Asano Ashida Asuhara Atshushi
Chiba Chino Chishu Choshi
Daishi Dan Date Deguchi Deushi Doi
Egami Eguchi Ekiguchi Endo Endoso Enoki Eto
Strona 1
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Fuchida Fugunaga Fujimaki Fujimoto Fukao Fukuda Fukumitsu Fukunaka Fukuoka Fukusaku Fukuzawa Funabashi Furusawa Fuschida Fuse
Gakusha Genda Gensai Goto Gushiken
Hachirobei Haga Hagino Hama Hamada Hamamoto Hanabusa Hanari Handa Hara Harada Hardem Haruguchi Hashimoto Hatoyama Hattori Hayakawa Hayami Hayashi Hayata Hayuata Hida Hideaki Hideki Hideyoshi Higashiyama Higo Higoshi
Strona 2
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Hike Hiraoka Hirata Hiratasuka Hirayama Hiro Hirose Hiroyuki Hisamatsu Hitomi Hiyama Hokusai Honda Hori Horigoshi Horiuchi Hosakawa Hosokaya Hotate
Ibuka Ichimonji Ichiro Idane Ieyasu Igarashi Ihara Iida Iijima Iitaka Ijichi Ijiri Ikeda Ikina Ikoma Imada Imaizumi Imamura Ina Inaba Inihara Inoguchi Inokuma Irie Iriye Isayama Ise Iseki Ishibashi
Strona 3
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Ishiguro Ishihara Ishikawa Ishimaru Ishimura Ishinomori Ishiyama Isobe Itami Ito Itoh Iwahara Iwakura Iwasaki Izumi
Jkuko Jujun Jumonji Junko
Kagabu Kagawa Kahaya Kaibara Kaima Kajahara Kajitani Kajiyama Kakutama Kamachi Kamata Kaminaga Kamio Kamioka Kamisaka Kamon Kanegawa Kaneko Kanesaka Karamorita Karube Karubo Kasahara Kasai Kasamatsu Kase Kasuse Kataoka
Strona 4
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Katayama Katayanagi Kate Kato Katoaka Katsu Katsumata Katsura Kawabata Kawachi Kawagichi Kawagishi Kawaguchi Kawaii Kawamura Kawasaki Kawasawa Kawasie Kaza Kenmotsu Kentaro Kihara Kijmuta Kikkawa Kikuchi Kikui Kimio Kimiyama Kimura Kinashita Kinugasa Kiski Kobayashi Kobi Kodama Koga Koguchi Koizumi Kojima Kokan Komagata Komatsu Komatsuzaki Komine Komiya Komon Kon Konda Kondo Konishi
Strona 5
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Kono Konoe Koruba Koshin Kotara Koyama Koyanagi Kubota Kumasaka Kunda Kuno Kunomasu Kuramochi Kuramoto Kurmochi Kurofuji Kurogane Kurohiko Kuroki Kusatsu Kuwabara Kyubei
Maeda Maehata Maeno Makuda Marubeni Marugo Marusa Maruyama Masanobu Mashita Masoni Masudu Masuko Masuzoe Matokai Matoke Matsuda Matsumara Matsumoto Matsumura Matsuoka Matsura Matsushita Matsuya Matsuzawa Mazawa Mazenbo
Strona 6
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Mazuka Mifune Mihashi Miki Mishima Mitsubishi Mitsui Mitsukuri Mitsawa Mitsuya Mitugawa Mitusewa Miura Miwa Miyagi Miyahara Miyajima Miyake Miyamae Miyamoto Miyazaki Miyazawa Mizoguchi Mizuno Modegi Momotami Momotani Mori Morimoto Morioka Morisue Morita Morri Moto Motoyoshi Murakami Muraoka Murasaki Murase Murata Muruyama
Nagaei Nagai Nagani Nagano Nagasawa Nagase Nagaseta Nagato
Strona 7
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Nagatsuka Nageno Nagumo Naito Nakada Nakadai Nakadan Nakagawa Nakahara Nakajima Nakamoto Nakamura Nakane Nakano Nakanoi Nakao Nakasone Nakata Nakatoni Nakayama Nakazawa Narato Narito Nataga Nashito Nasena Nawabe Nemoto Ninomiya Nishi Nishihara Nishikawa Nishimoto Nishimura Nishio Nishiwaki Nobunaga Noda Nogi Noguchi Nogushi Nomura Nose Nozara Numajri Numata
Strona 8
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Ochiai Ochida Odaka Ogata Ogura Ohba Ohira Ohka Ohmae Oichi Oinuma Okabe Okada Okakura Okamoto Okamura Okanao Okano Okimasa Okimoto Okita Okubo Okuda Okui Okura Omori Ono Onohara Oshima Oshin Ota Otaka Otake Otani Otsu Otsuka Ozaki Ozawa Ozu
Raikatuji Rairenbu Retai Retoshi Retsuba Ryaka Ryanodo Ryushita
Strona 9
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Sada Saeki Saga Saiki Saito Saitoh Saji Sakai Sakamoto Sakata Sakiyurai Sakoda Sakubara Sakuraba Sakurai Sanda Sano Santo Sasakawa Sasaki Sassa Satake Sato Satoh Sawamatsu Sayuki Sekigawa Sekine Sekozawa Seo Serizawa Shiba Shibaguchi Shibanuma Shibasaki Shibasawa Shibata Shibukji Shichirobei Shidehara Shiga Shiganori Shige Shigeki Shigi Shimada Shimakage Shimamura Shimanouchi Shimedzu
Strona 10
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Shimizu Shimohira Shimura Shinko Shinozaki Shinozuka Shintaro Shiokawa Shiomi Shionoya Shioya Shirai Shirane Shirasu Shirokawa Shiskikura Shubi Shobo Sohda Soho Someya Sone Sonoda Soseki Sotomura Suenami Sugai Sugase Sugawara Sugiatni Sugimura Sugita Sugiyama Sumitimo Sunada Suzashi Suzaraki
Tabuchi Taguchi Taka Takabe Takagaki Takagawa Takagi Takahama Takahashi Takano Takara Takashi
Strona 11
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Takeda Takei Takekawa Takemitsu Takemura Takeshita Taketomo Takimoto Taku Takudo Takudome Tamura Tamuro Tanaka Tani Taniguchi Tansho Tarumi Tatenaka Tatsuya Temko Tenshin Terada Terakado Terauchi Tochikura Togo Tokaji Tokuda Tokuoka Tomika Tomonaga Tomori Tono Torisei Toru Toyama Toyoshima Toyota Toyotomi Tsucgimoto Tsuchie Tsuda Tsuji Tsujimura Tsukada Tsukahara Tsukamoto Tsukatani Tsukawaki Tsukehara Tsurimi Tsutomu
Strona 12
Spoiler: Kopia Spis ludności 50-80 okręgu rukongai, dane mogą być niepełne.
Uboshita Uchida Uchiyama Ueda Uemura Uetake Ui Umari Umehara Umeki Uno Usami Ushiba
Watabe Watanabe Watnabe
Yamada Yamaguchi Yamaha Yamahata Yamakawa Yamakazi Yamamoto Yamamura Yamanaka Yamanouchi Yamashita Yamato Yamawaki Yamazaki Yamhata Yamura Yanagawa Yanagimoto Yano Yasuda Yasuhiro Yasujiro Yasukawa Yasutake Yoemon Yokoyama Yoshida Yoshifumi Yoshihara Yoshikawa Yoshinobu Yoshioka Yoshitomi Yoshizaki Yoshizawa Yunokawa
Strona 13
Spoiler:
Raport od Taicho X oddziału Shine Neko: Hardem Nataru był bardzo obiecującym shinigami. Dużo ćwiczył, cieszył się gdy miał przepustki, choć nie miał dużo przyjaciół, był to normalny chłopak. Z tym, że jak już wcześniej wspomniałem miał nieprzeciętne reiatsu. Ciemne oczy brązowe włosy, zresztą pewnie już masz jego opis? I dotarły mnie wieści, że chciałbyś wiedzieć kto zajmował się okręgami od osiemdziesiątego do pięćdziesiątego. Przez ostatnie dwa tygodnie to X dywizja zajmowała się patrolowaniem tej okolicy. Trudno nam opanować tam sytuację. Prawo nie zabrania chodzenia duszom z jednego miejsca dna drugie. Powodzenia w sprawie.
Shine Neko
A za oknem slońce zachodziło.
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-13 10:36:40 |
- Dostałem te nazwiska... Okkote-san naprawdę się spisał. - pomyślałem.
Spojrzałem przez okno, zauważyłem, że słońce właśnie zachodziło.
- Ile ja spałem...? Pewnie delegacja z II oddziału poszła na misję... Może lepiej spojrzę na te listy... - wziąłem listy i zacząłem czytać nazwiska.
Zauważyłem również pewną kartkę. Była od kapitana Shine.
- Więc to on prowadził sprawę? Rozumiem. Hmm... To jeszcze dziecko, ale mam podejrzenia wobec niego. Trzeba będzie obserwować kapitana X dywizji. Był już zdrady kapitanów w przeszłości, jednak nie chcę myśleć, żeby Neko coś planował...Nie ma jego nazwiska na tych kartach, ale musimy przyjąć, że dane na kartach nie są w stu procentach kompletne. Trzeba powiadomić kapitanów, aby ci shinigami nie dostawali przepustek ani żadnych misji w okolicach zamieszek. Trzeba będzie również czekać na raporty od drugiego oddziału. Ach... i muszę zapytać Na'nis-taicho o nazwiska wysłanych na misję badawczą... a może lepiej o miejsce zamieszkania... Nazwiska mogą być również zbieżnością... No dobra, zaaranżuję spotkanie na jutrzejszy dzień w sali głównodwdzącego. Ech... Dlaczego Cie nie ma Sotaicho-sama...? Na pewno wiedziałbyś co trzeba zrobić... - zabrałem się za pisanie zaproszeń.
Napisałem odpowiedni wzór:
Spoiler: Do: Kapitan .........................................
Chciałbym prosić o przybycie do sali zgromadzeń w I dywizji jutro w samo południe. Chciałbym omówić sprawę dotyczącą shinigamich zamieszkujący tereny dzielnic 50-80 wschodniego Rukongai. Obecność obowiązkowa.
Kapitan V dywizji i tymczasowy Sotaicho Jizoku Kammitora.
Wykonałem 11 takich zaproszeń. umieściłem je w koperty jednocześnie podpisując je. Odłożyłem koperty na biurku i zabrałem listy shinigamich zamieszkujących tamte tereny. Następnie wyjrzałem przez próg drzwi usiłując kogoś znaleźć z mojego oddziału.
|
Nikuya - 2011-08-13 14:12:47 |
Szybko znalazłeś paru dywizjonistów, był także pokój porucznika tuż obok.
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-13 19:23:31 |
- Przepraszam, mam do was pewną sprawę. Moglibyście zrobić 11 kopii tych oto kart? Zrobiłbym to sam, ale muszę teraz niezwłocznie wyjść. I jakbyście skończyli, oddajcie je Okkote na przechowanie. Powiedzcie że ode mnie. No chyba, że jesteście teraz czymś zajęci? - zapytałem dywizjonistów uśmiechając się... sztucznie.
Chyba każdy w mojej dywizji wiedział, że nie potrafię się uśmiechnąć od serca. To trochę jest obraźliwe, ale nie potrafię inaczej.
|
Nikuya - 2011-08-13 19:32:21 |
Nie kapitanie! - wszyscy stanęli na baczność. Ja się tym zajmę, Kapitanie. - wystąpił rudy shinigami, wziął kopertę i pobiegł gdzieś gdzie można by było to przepisać.
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-13 19:34:43 |
- Dź-dziękuję, kolego - rzekłem po czym wróciłem do biura i zabrałem koperty z zaproszeniami oraz klucze od biura i wyszedłem z niego, zamykając drzwi na klucz i ruszyłem rozdać zaproszenia.
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-13 20:14:42 |
Stanąłem u drzwi biura. Otworzyłem je kluczem i wszedłem do środka. Rozejrzałem się po całym biurze...
|
Nikuya - 2011-08-13 20:29:32 |
Biuro wyglądało... tak samo jak gdy wyszedłeś z niego ostatnim razem. Wszystko na swoim miejscu, krzesła ani fotel nie odsunięte, papiery na biurku obrazy na swoich miejscach.
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-13 20:37:06 |
Zamknąłem drzwi. Zrobiłem już wszystko, co mogłem zrobić. Musiałem jedynie czekać na rezultaty. Usiadłem na kanapie, potarłem ręką czoło. Spojrzałem na moje zanpakutou. Wyciągnąłem je z pochwy i spoglądałem na jego klingę. Zacząlem rozmyślać o zaginionym bracie, ojcu i przyjaciółce Kyanie.
|
Nikuya - 2011-08-13 21:23:17 |
Usłyszałeś pukanie i głos. - Wieści od Kapitana drugiej dywizji! I odebrałeś wiadomość:
Spoiler: Do: Taicho V dywizji Jizoku Kammitory
Chciałeś wiedzieć, czy któryś z moich podwładnych jest na przepustce. Otóż żaden nie ma takowej. Jeśli jest to ważne, to pisze, że żaden z podwładnych nie mieszka w rejonie buntów.
Z życzeniami szybkiego rozwiązania sprawy, taicho II oddziału katan Na'nis
Dostałeś jeszcze wiele takich raportów od każdego z kapitanów. Podsumowując, czterech dywizjonistów jest w rukongai wschodnim, lecz nie w rejonie buntu, a dwóch (Higashiyama, dywizja VIII, Ashida dywizja XI) jest w rejonach 50 okręgu rukongaiu wschodniego. Co było ciekawe, Kapitan IV oddziału napisał również wzmiankę o przyjacielu zaginionego:
Spoiler: W czasie jednej z moich przechadzek po pokojach dowiedziałem się częściowo gdzie jest ulubione miejsce przyjaciela zaginionego. To gdzieś w obrębie 65 okręgu wschodniego, zielone tereny.
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-13 22:20:30 |
Przeczytałem raporty.
- Muszę zwrócić uwagę na tę szóstkę... Hmm... Wiedziałem, że Nataru właśnie w miejscach buntu ma swoje ustronne miejsce. Warto tam właśnie iść. Przy okazji zbadam sprawę tego, co brał przepustki do 68. dzielnicy oraz do miejsca, które opisał mi Kapitan. Załatwię dwie sprawy za jednym zamachem. Muszę powiedzieć o tym Okkote. - pomyślałem po czym tak zrobiłem.
Wyszedłem z biura zamykając drzwi. Udałem się do biura mojego porucznika. Zapukałem, sprawdzając czy ktoś jest w środku.
|
Nikuya - 2011-08-13 22:37:14 |
Drzwi otwarte, kapitanie. - Głos zza drzwi wprosił cie do pomieszczenia. W oczy rzuciło ci się prawie wszystkie rzeczy znajdujące się tutaj. obrazy-abstrakcje wisiały na ścianach, czerwony dywan pokrywający większość podłogi oraz dwie sofy, w takim samym stylu co dywan. Przy biurku stał z uchyloną głowa porucznik. - Witaj kapitanie, czym mogę służyć?
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-14 12:22:38 |
- Chciałem Cię powiadomić, że muszę wyjść w celu mojej misji. Nie wiem czy dam radę wrócić przed zachodem słońca, więc chciałbym Cię prosić abyś zastąpił mnie w moich obowiązkach na ten czas. Mógłbyś? - zapytałem
|
Nikuya - 2011-08-14 18:07:47 |
Oczywiście. Lecz może mógłbym panu towarzyszyć? - ciekawsko spytał porucznik.
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-14 23:09:48 |
- Hmm... Jeśli znajdziesz kogoś, kto zajmie się sprawami w dywizjonie i... - w tym miejscu wszedłem do środka i zamknąłem drzwi, podchodząc do porucznika. Zacząłem szeptać na ucho: -... Znajdziesz kogoś, kto będzie obserwował kapitana Neko to nie ma sprawy.
|
Nikuya - 2011-08-15 22:58:59 |
Oczywiście, ktoś będzie czuwał. - odsunął się, spełniając twój pierwszy warunek. Pokiwał głową na znak, że drugi warunek także zostanie spełniony. - wiec kiedy wyruszamy?
|
Kammitora Jizoku - 2011-08-22 09:28:06 |
- Jak już wszystko będzie gotowe, to zaraz. - powiedziałem. - Będę czekał przy wschodniej bramie. Mam nadzieję że nie zajmie Ci to dużo czasu, Okkote-san. - dodałem uśmiechając się sztucznie.
Wyszedłem z jego biura i udałem się w stronę wschodniej bramy. Zaczęło mnie również zastanawiać dlaczego Waiz tak bardzo chciał ze mną iść.
- Nie żebym go podejrzewał, ale muszę być czujny. To chyba przez to zmęczenie... - pomyślałem.
|
Nikuya - 2011-08-22 12:10:54 |
A więc udałeś się do wschodniej bramy..
|