Imię - Ięyasu
Nazwisko - Makinaro
Rasa - Shinigami
Ranga - shinigami
Wzrost i Waga: 210cm, 790kg
______________________________________________

Ekwipunek - katana, czare kimono shinigami
Zanpakutou - Chimamire no katana tengoku no tamashī no kesshō ryū - krwawa katana niebiańskiego kryształowego smoka dusz.
______________________________________________

Reiatsu - 50.000
Techniki - Umiejętności postaci na początku żadne lub przy sprawdzeniu przez MG lub Admina KP można dostać kilka początkowych.
Biegłośći -
Siła - 1
- Siła Uderzenia : 3
- Kondycja : 3

Wytrzymałość 1
- Odporność na magię : 3
- Odporność na obrażenia fizyczne : 3

Zręczność 1
- Szybkość : 3
- Uniki :  3

Inteligencja 1
- Magia : 3
- Zdolność Dedukcji : 3
______________________________________________

Wygląd Postaci - Wygląda na 20 lat, w końcu w takim wieku umarł. Jego włosy można porównać do śnieżnej bieli, ale odcień ich to zdecydowanie szlachetne srebro. Na co dzień nosi czarne kimono shinigami, a pod nim kryje się dość ciekawe ubranie w jakie miał na sobie gdy opuszczał świat żywych: Czarne postrzępione spodnie, czarny t-shirt widniał na nim chiński niebieski smok o czterech sześciopalczastych łapach i na koniec czarną skórzaną kurtkę. Spodnie jak i skórzana kurtka były zdobione różnymi bajerami typu kieszenie na zamek błyskawiczny, rękawami z dodatkowymi pasami na srebrną sprzączkę.Te same ale trochę mniejsze dodatkowe zapinały całość. Zanpakuto nosi zawsze na plecach co umożliwia szybkie wyjęcie podczas ewentualnego zamierzonego ataku w zwarciu.


Charakter - Co do jego charakteru i sposobu bycia można u niego wyróżnić dobre jak i złe cechy spotykane zaangażowanie, wytrwałość, instynkt zachowawczy, asertywność, diabelnie silna psychika. wiadomo że nie ma człowieka który bez wad ukrytych słabości oraz złych cech charakteru. Nikt przecież nie jest nie zniszczalny:D Ieyasu jak już wspominałem ma też swą ciemną stronę osobowości. zaliczają do nich cechy takie jak wybuchowe zachowania względem zarówno przeciwnika jak i innych shinigami, apatyczne zachowanie i niesamowita porywczość.


Historia:

                                                              POCZĄTEK CAŁEJ HISTORII:

Tokio miasto w którym za dnia ludzie jak w mrowisku wciąż śpieszą jak nie do pracy to w różne ciekawe i dość nie ciekawe miejsca takie kręte uliczki pełne członków gangów np. Yakuza lub drobnych przedstawicieli japońskiego przestępczego podziemnego syndykatu. Ieyasu był inspektorem wydziału narkotykowego mającego swój rewir w największej i najbardziej niebezpiecznej części miasta pod względem zorganizowanej przestępczości narkotykowej w całym mieście. Właśnie dostał poinformowany od swojego informatora w społeczności przestępczości o nielegalnym procederze prania brudnych pieniędzy w okolicach południowej części miasta. Bez chwili zastanowienia wsiadł do auta i szybko tam pojechał. Na miejscu zobaczył mnóstwo matryc do fałszowania banknotów o różnych nominałach i maszyny drukujące.
Nareszcie po dwóch latach skończę to żenującą i kłopotliwą sprawę- Rzekł w myślach. Z przyzwyczajenia spojrzał na zegarek. Była już 20:30 więc zadzwonił po wsparcie by zabezpieczyć znalezione przez niego dowody. faktycznie sprawa prowadzona przez niego trwała 2 lata. Wsparcie i technicy przyjechali w niecałe 15 minut. po zakończeniu sprawy Postanowił pojechać jeszcze na komisariat przygotować raport potem pojechać do domy odpocząć.


                                                                 SPOTKANIE i ZERWANIE CIENKIEJ NICI ŻYCIA.....

Był piękny poranek obowiązkowe czynności śniadanie, sprawdzenie poczty elektronicznej, poranny prysznic, wyjazd na komisariat. dzięń jak co dzień. w mieście jak zwykle korek drogowy. każdy bowiem się gdzieś speszył. gdy już dojechał wszedł do budynku znajomego komisariatu., wszedł do biura. przeglądał w laptopie policyjne akta. po godzinie przeglądania do biura wszedł jego biura wszedł komisarz i oznajmił że ma wolne. gdyż wczoraj rozpracował jedną z najtrudniejszych spraw. że daje mu tygodniowy urlop. Rozradowany Ieyasu podziękował i wyszedł prędko z biura po czym wyszedł z budynku. w pośpiechu wsiadł do samochodu i jechał w stronę parku by oczywiście nie miał zamiaru siedzieć tam do końca dnia. gdy dojechał na miejsce nikogo w pobliżu nie było i cieszył się podwójnie. wyciął z kieszeni telefon ale nie było  zasięgu. Dziwne nigdy nie miał problemów z telefonem nawet w parku. park mieścił się w osiedlowej części miasta z dala od miejskiego zgiełku to było jego ulubione miejsce gdyż jego dom był pobliżu. W ten na niebie zaczęło się ściemniać nastąpił półmrok a w dodatku podnosiła się mgła. Ieyasu miał w przez chwile wrzenie że to wszystko to tylko złudzenie.Na le w oddali pojawiło się coś bo nie można było porównać wyglądu tej postaci z wyglądem człowieka. tuż za tą przeżerającą postacią podążały dwie postacie przypominające trochę ludzi z maskami na twarzach. dzielny inspektor nie miał do końca pojęcia czy to się dzieje naprawdę czy to tylko złudzenie. chciał się dowiedzieć co kim czy raczej czum są przybysze. jedno wiedział na pewno że musi ich powstrzymać. u niego decyzja była jak impuls elektryczny. szybki i nie przemyślany to miała być dobrze podjęta decyzja lecz po pierwsze nie wiedział do końca z kim, z czym walczy po drugie nie wiedział czy przeciwnik jest uzbrojony i czym konkretnie walczy. biegł w kierunku trzech istot z wyciągniętym pistoletem w jednej dłoni, karabinem maszynowym w drugiej po czym zaczął strzelać rozpaczliwie do tych trzech istot lecz na dwóch arrancarów i jednego pustego takie małe naboje były niczym w porównaniu z ich siłą. Walka trwała nie trwała nawet minity. Pusty po prosty jednym zamachem zmiótł Ieyasu z powierzchni ziemi łamiąc mu kości. a dwóch arrancarów stało i patrzyło jak bezlitosna besti Zrywa cienką nić życia. przybysze zniknęli w taki sam sposób jak się pojawili. Yeyasu zamknął oczy gdy je znów otorzył był już duszą w Rokungai


                                                                                   ROKUNGAI


Był piękny poranek soul society po przjeściu przez bramę świata żywych i zamieszkania w Rokungai a konkretnie we wschodniej dzielnicy, domu numer 14. Ieyasu zaczął próby zaaklimatyzowania się w świecie do którego trafił. jedna nie zaniedbywał ćwiczenia swego codziennie 5 godzin poświęcał na 200 pompek 600 brzuszków i ćwiczenia walki wręcz bardzo szybko nabierał tężyzny i mało się męczył. Trenował co najmniej przez dziesięć lat i przy tum szybko się dowiadywał się od innych dusz o oddziałach shinigami patrolujących różne świat żywych w poszukiwaniu dusz do ocalenia. Nareszcie wiedział jak się ty znalazł. poczym łatwo się przystosował się do obecnych


                                                                                   ROZPOCZĘCIE SŁUŻBY JAKO SHINIGAMI

Po zebraniu niezbędnych informacji o tym kim są shinigami Yeyasu zaczął intensywnie trenować w w domu. przygotowywania trwały co najmniej 15 lat. w końcu zaczął poważnie myśleć na nad zaciągnięciem się w szeregi shinigami. długo nie musiał się zastanawia ponieważ zaczęły się nabory do akademii shinigami. Przed Ieyasu zaczęły się długie lata ciężkich i wyczerpujących ćwiczeń na d kontrolą i używaniem reitasu. Jednak wykazywał niezwykłą chęć do treningów. Aż w końcu skończył akademię i otrzymał Zanpakoutou.

Ostatnio edytowany przez Ieyasu (2011-09-24 18:35:49)