Kenshou przybył tutaj. Przechodząc przez wielki korytarz, napotkał wielkie przyozdobione wrota.

- Jesteś już, świetnie. Mam dla Ciebie pewne zadanie. Musisz dla mnie kogoś pojmać, ze świata żywych. - powiedział po czym wstał ze swojego tronu, na którym siedział i podszedł do Ciebie - To ta dziewczyna. - pokazał zdjęcie dziewczyny

Spoiler:

- Chciałbym, żebyś to zadanie wykonał jak... Najszybciej. Bądź gotowy na różne utrudnienia. Pamiętaj... - po czym poczułeś jego przytłaczające reiatsu, z intencjami zabicia, dusiło Cię - Nie zcierpię porażki...

Nagle odpuścił. Mogłeś swobodnie oddychać i czułeś, jakby ktoś zabrał ten "ciężar", który miałeś na sobie.

- Ona... Kujaku Arisa... Jest kluczem do mojego planu osiągnięcia tytułu najsilniejszego. Z moich informacji jest to była shinigami, która została zapieczętowana w sztucznym ciele i wysłana do świata żywych. Oczywiście wymazano jej pamięć, by przypadkiem nie paplała o świecie duchów. Zapewne bronią jej shinigami, których ona nie widzi. Ciebie też nie zauważy. Powodem jest to zmodyfikowane gikai. Uwolnisz ją z tego ciała, zabijesz strażników i przyprowadzisz ją do mnie. Poszedłbym sam, ale to byłoby zbyt podejrzane. Jeśli Ci się uda, sowicie Cię wynagrodzę, jeśli zawiedziesz, sprawię, że jedyną rzeczą o co mnie poprosisz to tylko śmierć. - powiedział po czym wyciągnął rękę w bok i otworzyła się Garganta - To te wrota prowadzą do niej, tam, gdzie mieszka. Chcesz jeszcze o coś zapytać?

- Shinigami mają taką specjalną rękawicę, dzięki której, po dotknięciu celu, dusza odłącza się od ciała. Co do strażników, nie mam pojęcia. Stawiałbym, że mogą być silniejsi od Ciebie. - powiedział, odwracając wzrok od Ciebie.

- To się jeszcze okaże... Jeśli ich zabijesz. - powiedział przed tym, jak wszedłeś w przejście.

Droga przez Gargantę zaprowadziła Cię tutaj.