Odbijam kulę mieczem zsyłając ją na inny tor lotu po czym wykorzystałem okazje że shinigami jest niedaleko Użyłem sonido żeby znaleźć się już przy nim i kopnąć go w brzuch, [wyprostowaną, bo kopnięcie wyprowadzam obok niego] po czym ciskam jego głową w ziemie i przytrzymując go nogą na plecach wystrzeliwuję 3 bale - Dwie we jego ręce, a jedną w tył jego głowy. Następnie sprawdzam czy jeszcze żyje...


[86.000 - 6.000 = 80.000]

"Hmm, już raz tak się stało, ale powrócił... lepiej być ostrożnym." Myśląc logicznie odciąłem mu głowę żeby mnie nie zaskoczył znowu - przezorny zawsze ubezpieczony.

Tak więc schowałem miecz i oddaliłem się ponawiając poszukiwania kierując się na południe. Nagle zauważyłem że reiatsu Espady z którym przybyłem do ŚŻ ucichło "Czy ten psychol zginął ? No cóż... szkoda mi go raczej nie będzie." Po czym rozmyślałem o tym jak zacząć poszukiwania, ale póki co kierowałem się po prostu przed siebie... Na południe..

Skierowałem się do jednej ze wsi i postanowiłem popytać tam o informacje. Całokształt tego obszaru był dosyć dziwny.... Nie odczuwać tu znaków walki, nie mogę odczuć niczyjego rei. "Lepiej zdobędę te info szybko i odejdę z tego miejsca" Po czym całkiem wyluzowany kierowałem się do najbliższej wsi jaka jest.

Tak więc chowam głowę mojego przeciwnika pod płaszcz i myślę sobie "Będzie jako trofeum" Po czym podchodzę do jakiegoś rolnika i pytam czy on wie coś na temat artefaktu, albo ktoś z okolicy coś wie na jego temat.


[Ha ! A ja mam akurat sandały i skarpetki ;]  W bliczu prawie wszyscy mają ;p ]

Wzruszam ramionami i podchodzę do następnego mieszkańca. Czułem się nieco zmieszany tym zajściem, ale cóż mogłem poradzić.

Gdy ludzie podbiegają po prostu udają jakby mnie nie widzieli, wtedy dostałem olśnienia "No tak... słabe dusze nie mogą mnie zobaczyć. Więc ta babka musiała być kimś wyjątkowym." Po czym usiadłem sobie w siadzie skrzyżnym i zacząłem regenerować siły po podróży i ostatniej walce, przy okazji przyglądałem się pomocy tej babce.

Tak więc jak nikt mnie nie widzi nie zdobędę informacji... tak więc muszę sprawdzić co z tą babką, może ona coś wie. Jeżeli okazałoby się że nie to trza iść do innej wiochy. "kuźwa, mogłem zabrać jakieś informacje od tamtej dwójki."