///Może źle przybrałem słowa, chodziło, że on uderza w twój miecz, ale pomińmy to///
Dostał, ale nic nadzwyczajnego mu sie nie stało. Zaczął wierzgać całym ciałem (widac, że nie mógł sie wyrwać z uścisku) więc wystrzeliwał bale w ciebie, na ślepo, byle byś go puścił. - Zabiję cię!
Karta Postaci
Ressurection
Theme Nikuy'i
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "
Offline
- to miło że życzysz mi wszystkiego dobrego!-krzyczę uderzając go łokciem w kręgosłup.jeśli to go nie zabiło to biorę miecz i przebijam mu tchawicę
Offline
Po uderzeniu w kręgosłup obrócił się* w przeciwną stronę do tej, w którą wykręciłeś jego nogę. Po tym zabiegu noga już była prosta, a on lewitował naprzeciwko Ciebie. Odbił ręka miecz. - Następnych życzeń na urodziny już nie dostaniesz! - Wyciągnął miecz i drasnął Cię w rękę i wtedy go puściłeś. Użył sonido by znaleźć się na najbliższym budynku. - Giń. Giń. GIŃ! - zaczął ładować w małym, palcu niebieska kule.
*-w powietrzu
Karta Postaci
Ressurection
Theme Nikuy'i
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "
Offline
[408 k rei] - Kunrinsha yo! Chiniku no kamen! Banshou! Habataki! Hito no na wo kansu mono yo! Shinri to sessei, tsumishiranu yume no kabe ni wazuka ni tsume wo tateyo! Hadou no sanjuusan - Soukatsui!- używam Hadou #33: Soukatsui [342 k rei] (uwaga uwaga! dodaje staty do siły uderzenia +6 do szybkości + 6) ponadto używam ragnaroku [242 k rei] (kolejne + 6 do siły uderzenia i szybkości oraz + 6 do odporności na fizyki) a na dodatek używam krzyku berserkera [+ 6 do wszystkich podspecjalizacji w sile i zręczności] a także rzucam sztandarem [239 k rei, + 12 do siły uderzenia i szybkości]
(w sumie przybyło mi +30 do siły uderzenia + 30 do szybkości + 6 do odporności fizycznej +6 do uników i + 6 do kondycji) po czym używam shunpo i usiłuję jednym potężnym ciosem rozłupać czaszkę wroga
Offline
Marne Hadou nie powstrzymało Grandy, ale z osłabiona siła uderzyła we włócznie i została zniszczona.
Twoja szybkość była prawie na równi z nim więc zdołał zrobić częściowy unik. Wyskoczył tak w górę, że miecz natrafił na jego brzuch i klatkę piersiową (przejechał po nich)
Użył sonido, by dostać sie na następny budynek. Zobaczyłeś , że tę część ciała, ma przeciętą na skos. Rozerwała mu sie koszula, która odsłoniła numer czwarty.
Ha! Jestem czwarty espada! - widać było, ze miecz natrafił na płuca, bo prawie nie oddychał. - Nic mnie nie powstrzyma! -zaśmiał sie chisterycznie co pogorszyło jego stan i troche krwi wyleciało z jego ust.
Surassh, Pirania! - Z jego twarzy wylało się czerwono różowe reiatsu okrywające go całego. Gdy reiatsu opadło, zobaczyłes potwora, o wielkiej kościanej masce piranii, oraz płetwie na plecach. Biała masa (kość) pokryła także tułów i nogi.
Przeciwnik, który teraz przed tobą stał, wskazał na ciebie palcem, a reiatsu które się rozlało ożyło i zaczęło płynąc w twoja stronę. Po drodze zaczął zbierać gruz będący pozostałością po budynkach. Obitośc wody ogromnie wzrosła i rzuciła sie na ciebie*.
*- i tak tam nic nie poczujesz, psycholowe umiejetności {xD
Karta Postaci
Ressurection
Theme Nikuy'i
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "
Offline
Wychodzę z bramy Senkai. Dostrzegam dwie postacie, a mianowicie Kapitan XI dywizji, Shino Tora oraz jego przeciwnik. Był arrancarem. Mogłem wyczuć, że reiatsu Shino jest co najmniej dwukrotnie mniejsze od jego przeciwnika. Rozejrzałem się wokół. Widziałem nieznanego mi shinigami, który również walczył. Skupiłem się na walce Shino. Zacząłem przyglądać się uważnie.
-Cholera. Nie mogłem przybyć wcześniej... Najwyraźniej jego przeciwnik uwolnił swoje ressurection... Shino też walczy na poważnie... - pomyślałem, uzbrajając się w czujność.
(tak dla uściślenia. Shino, radzę liczyć ilość akcji, bo jak policzysz za dużo to zostaną uznane za nieważne i możesz, że tak powiem, przegrać ; p)
Offline
[spoko to było jedyne takiej wielkości...musiałem się przypakować...i ja przy 1 tys rei jestem silniejszy niż Ty przy max rei XD
Nikuya-zjechałeś...walę z piorunów...]
wyskakuję w górę ściągając błyskawicę i wbijam miecz w "wodę" co raczej spowodowało porażenie i sparaliżowanie przeciwnika.jeśli mi się to udało używam shunpo i tnę go prosto w oko,a właściwie wciskam miecz aż spotkam potężny opór.
Offline
///Co w twym słowniku znaczy "zjechałeś"?///
Shino:
Z płynnym reiatsu nic się nie stało (tym samym nie zrobiłeś następnej akcji). Za to pioruny jakby zostały wchłonięte przez reiatsu. Ciecz oblała Cię i zaczęła wirować. Poczułeś, że jakby zabrała Ci reiatsu.
Usłyszałeś przytłumiony, histeryczny śmiech.
Kammitora:
No dalej stoisz i trochę się nudzisz
///Shino rei - 1000 ///
Karta Postaci
Ressurection
Theme Nikuy'i
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "
Offline
[moja postać z reguły jest cierpliwa ; >]
Przyglądałem się postaci przeciwnikowi Shino. Starałem się wychwycić jego słabe punkty. Analizowałem jego zachowanie, ruchy, postawę i umiejętności.
(Nikuś, mógłbyś przybliżyć mi wygląd oraz zachowanie tego arrancara w pigułce? tak fabularnie ; ) )
Offline
[kuźw...przypominam że ten atak działa obszarowo więc jak go nie przysmażyło przez wodę to przez podłogę...haalooo!już drugi raz nie zrozumiałeś natury moich ruchów przez co tylko ucierpiałem... jeszcze raz a poprostu wypierdolę ten event w kosmos -_-]
spróbowałem przeciąć ten wir a jeśli mi się to nie udało wywaliłem bylejakie hadou ktróe mogło to coś rozwalić[odlicze rei jak podasz czy musiałem używać czy nie]
Offline
///Wszystko było dobrze. Reiatsu pochłonęło energię i porażenia nie było. Tak masz podpowiedź. To płynne rei pochłania inne rei///
Shino:
Twoja siła jednak tu coś zdziałała. Razem z siła uderzenia reiatsu zmieniło bieg i chlusnęło o podłoże. Uwolniłeś się. (czyli bez hadou)
Kammitora:
Widziałes jak Arrancar cieszy się z każdego błędnego ruchu twego przyjaciela - kapitana. Przeciwnik zamiast głowy miał wielką (szerokość około 1,5 metra) maskę piranii a tułów i nogi miał zasłonięte białym pancerzem. Śmiał sie co chwila, a raz po raz próbował dołączyć się do bitwy między Shinem a wodą, lecz powstrzymywał się prędko.
Karta Postaci
Ressurection
Theme Nikuy'i
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "
Offline
- Hmmm... Jego pancerz i głowa są obszerne. Shino powinien atakować z półdystansu. Powinien używać jeszcze wietrznych hadou, nie będzie mógł utrzymać równowagi. W ten sposób kupiłby sobie trochę czasu, by zbliżyć się i ciąć. Nie powinien zdążyć sparować. Może unikać ataku, ale to wtedy nie będzie w stanie złapać równowagi. Hdyby użył Tenran w tej wodzie to nie dosyć, że przeciwnik nie złapałby równowagi to mógłby być podatny na elektryczność. Jednak musiałby go zwabić w pobliże wody... - pomyślałem dalej przyglądając się walce i odkrywając dalej słabe punkty przeciwnika Shino
Offline
szybko za pomocą shunpo znalazłem się za nim i próbowałem pchnąć go w środek głowy czy co on tam ma...jeśli odskakuję ponawiam manewr aż znajdzie się na środku budynku
Offline
Kammitora:
Przeciwnik nie miał pancerza tylko na rękach. Znów się śmiał.
Shino:
Poszło Ci bardzo gładko. Przeciwnik poleciał na środek budynku. Za to ciebie znów pochłonęła otchłań płynnego reiatsu.
Zza sciany wody dał sie słyszeć stłumiony śmiech. Dowodziło to, że przeciwnik nawet nie odsunął sie z miejsca, że go wepchnąłeś pochłonięty walką.
Karta Postaci
Ressurection
Theme Nikuy'i
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "
Offline
W tej chwili starałem się przyjrzeć coś na temat technik.
- Ta woda... On ją pobrał z morza czy z powietrza...? Muszę się temu bliżej przyjrzeć... - pomyślałem kontynuując poszukiwania
Offline