#1 2011-05-25 19:55:00

Annenhotep

Dusza

Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2
Punktów :   

Annenhotep

Imię - Annenhotep
Nazwisko -  Harulash
Rasa - Arrancar
Ranga - Arrancar
Wzrost i Waga: 1.70  70 kg
______________________________________________

Ekwipunek - nasze przedmioty.
Zanpakutou - Cleopatra
______________________________________________

Reiatsu -  68.000
Techniki - Cero
Biegłośći -
Siła - 1
- Siła Uderzenia : 1
- Kondycja : 0

Wytrzymałość 1
- Odporność na magię : 0
- Odporność na obrażenia fizyczne : 0

Zręczność 2
- Szybkość : 0
- Uniki :  0

Inteligencja 2
- Magia : 1
- Zdolność Dedukcji : 0
Wygląd Postaci - Jestem dosyć drobny, mam podłużną twarz i wąsy, dziurę na brzuchu i maskę zasłaniająca mi prawa polowe twarzy o to zdjecie:
(zdjęcie jeszcze poprawie):
http://imageshack.us/m/842/1466/patros.jpg
Po środku ja, po lewej Saki a po prawej Andreas
Charakter - Raczej do walki się nie rwę, nie walczę gdy nie jest to niezbędne. Mam grupę przyjaciół która zdecydowałem się chronić. Przeważnie jestem raczej leniwy i nie rwę się do niczego. Lubie bawi się swoimi wąsami co pomaga mi się skupić. Jestem tak ze typem marzyciela który lubi wylegiwać się na pustyni i patrzeć w księżyc. Mam swoje zasady do których się stosuje.     

Historia:   

Jak stałem się dusza:
Urodziłem się w Polsce po rodzicach odziedziczyłem nazwisko, było ono dość oryginalne Klejment a imię postanowili mi dać Gabriel. Z pozoru miałem zwykle dzieciństwo; przedszkole, zabawy z rówieśnikami, dokuczanie młodszej siostrze itd. Szybko zauważyłem ze jestem inny niż wszyscy moi rówieśnicy,pierwsza oznaka tego było to ze nie lubiłem piłki nożnej. ten sport zawsze mnie nudził, wolałem zajmować się obserwacja świata. Bardzo lubiłem gdy padał deszcz, dużo deszczu bo wtedy robiły się kałuże a szczególnie lubiłem ta na placu zabaw pod karuzela. Znajdowała się tuz przy piaskownicy co umożliwiało robienie kanałów prowadzących właśnie do piaskownicy. Kochałem robić kanały dla wody, patrzeć jak przez nie przepływa i jak wysycha po zablokowaniu jednego z przejść. Oprócz wody lubiłem inny z żywiołów a mianowicie ogień. W używaniu go doszedłem do perfekcji, zawsze chciałem wywołać jakiś większy pożar. Patrzeć jak płomienie pochłaniają dom lub szopę. Niestety żadne z tych marzeń się nie spełniło. Z biegiem czasu coraz bardziej izolowałem się od ludzi, oni nie rozumieli... bylem sam. Pragnąłem uwagi wiec zacząłem zachowywać się jak idiota i zwracałem na siebie uwagę. Niestety nie wyszło mi to na dobre przypięli mi wizerunek najgorszego idioty. Wtedy na stale odciąłem się od ludzi. Wśród moich zainteresowań znalazł się Starożytny Egipt, podziwiałem ta cywilizacje za to jacy byli. Wyprzedzali swoje czasu o wieki, niestety zostali niezrozumiani i zniszczeni przez barbarzyńców pragnących złota i bogactwa. Lata mijały a ja dorastałem i zacząłem pragnąc. Pagnolem wielu a  rzeczy a najbardziej 3. Śmierci, zniszczenia i miłości. Los obdarzył mnie miłością a przynajmniej tak mi się wydawało. Dziewczyna z którą bylem okłamywała mnie żeby mnie nie skrzywdzić, ale okłamywała i tym skrzywdziła mnie najbardziej.  Zrobiła jedna rzecz, mianowicie wymarzała chęć zniszczenia. Została mi już tylko śmierć, ale los znowu się uśmiechnął i zrozumiałem ze kocham kogoś innego. Dziewczynę która była ze mną przez cały czas gdy tamta mnie okłamywała. U jej boku znalazłem szczęście. Niestety długo tym szczęściem się nie nacieszyłem a raczej spełniło się moje pierwsze pragnienie. Okazało się ze ona ma chore serce i potrzebny był przeszczep.Oddałem jej swoje serce, po to żeby mogla żyć i była szczęśliwa. Gdy myślałem ze to koniec, stałem i patrzyłem się na swoje ciało i jak dają moje serce mej ukochanej.

Jak stałem się Hollowem:
Później okazało się ze ona nie tylko ma moje serce a tak ze nosi w sobie moje dziecko. Przez jakiś czas chodziłem za nią krok w krok. Widziałem jak za mną tęskniła, jak słuchała codziennie wiadomości którą zostawiłem jej przed śmiercią. Widziałem jak moja mama ja pociesza mówiąc ze to dziecko ma moja dusze i będzie moja reinkarnacja. Trwałem przy niej aż do porodu, wtedy zauważyłem ze łańcuch na mojej piersi zaczyna zanikać. Nie zwracałem na to uwagi bo miałem syna! Miałem syna! To chłopiec! Przez chwile wydawało mi się ze mnie zobaczyła ale to była tylko chwila. Z dnia na dzień mój łańcuch robił się coraz krótszy. Postanowiłem odwiedzić żonę i dziecko.Gdy przyszedł do domu, zobaczyłem jak się obściskuje z jakimś facetem. Naszła mnie ochota na skrzywdzenie go... Nie! Miałem ochotę go zabić! Rozszarpać go na strzępy! Nagle poczułem  ból w piersi przerażający ból.
Straciłem przytomność. Nie wiem ile bylem nieprzytomny ale gdy się obudziłem poczułem głód, przerażający głód. Szybko odkryłem ze nie chodzi tu o zwykle jedzenie. Gdy na ulicy zobaczyłem dusze poczulem ze chce ja zjeść i specjalnie się nie zastanawiałem czy ja zjeść czy nie. Po prostu rzuciłem się i pożarłem jak jakiś dziki zwierz.

Jak zostałem Adjuhasem:
Po zjedzeniu pierwszej duszy pojawił gościu z mieczem i czarnym ubraniem. Myślałem ze jest zwykłym przebierańcem ale rzucił się na mnie z tym swoim mieczykiem i mnie zranił. Wtedy ryknąłem z bólu (sam się zdziwiłem ze potrafię tak ryczeć) ale gościa sparaliżowało.  Bez chwili wahania rzuciłem się do kontr ataku. Zanim zdążył się ocknąć był już martwy a ja pożerałem jego zwłoki. Gdy go pożerałem moja rana się uleczyła a ja poczulem się jakiś silniejszy. Gdy zobaczyłem swoje odbicie w witrynie sklepowej nawet się nie zdziwiłem. Wyglądałem jak potwór z dziura  na piersi oraz dziwna maska. Nie przeszkadzało mi to, a nawet bylem z tego zadowolony ze czuje w sobie moc. Teraz miałem ochotę na jeszcze jedno zabójstwo. Chciałem zabić kochanka mojej zony. Ryknolem tak ze pobliskie szyby wyleciały w powietrze i pobiegłem pod swój dom. On tam był, w środku. Nie czekając na nic wbiłem się do swojego domu, zabiłem go i pożarłem. Po czym usłyszałem zew, zew wzywający mnie gdzieś daleko. Postanowiłem za nim podążyć  i znalazłem się w Hueco Mundo. Tam dowiedziałem się ze są inni podobni mnie oraz ze ten facet w czarnym stroju i mieczem to shinigami, oraz ze shinigami polują na takich jak my. Dowiedziałem się tak ze my, tak ze na siebie polujemy oraz ze jest coś takiego jak arrancar czy espadsa. Zacząłem pożerać innych pustych aż pewnego dnia biorąc udział w grupowej walce poczulem jak moje ciało zlewa się z innymi pustymi i na jakiś czas tracę świadomość. Gdy się obudziłem miałem 10 metrów wysokości, czarne podłużne ciało i długi biały nos. Wtedy zrozumiałem ze zostałem menosem grande i bylem w lesie menosów. Zacząłem pożerać inne menosy, było łatwiej niż z pustymi; Menosy się nie opierały. Nie wiem ile mi to zajęło godzina była jak dzień a dzień jak godzina, nie liczyłem czasu, po prostu jadłem. Az któregoś dnia znowu mnie zamroczyło i obudziłem się już bardziej świadomy. Zostałem Adjuhasem na wielkiej pustyni zwanej Hueco Mundo.

Jak zostałem Arrancarem:
Przypomniałem sobie swoje dawne imię, te ludzkie. Juz dawno zerwałem z człowieczeństwem i tamtym światem a Gabriel Klejment nie pasował do nowej formy ewolucji jaka osiągnąłem. Potrzebowałem nowego imienia, myślałem jakiś czas i postanowiłem ze nazwę się Annenhotep Harulash. Wtedy zacząłem podroż jako zupełnie nowy pusty. Zacząłem pożerać innych, nie było już tak łatwo jak za Menosa i czasem trzeba było staczać ciężkie walki. Pewnego dnia spotkałem pustego. Byl ranny, gdy do niego podszedłem powiedział:
- To już mój koniec, zjedz mnie. Widocznie nie jest mi dane zostać Vasto Lorde.
- Zjeść? Ciebie? To poniżej mojego honoru. Nie zabijam słabszych od siebie, zjedzenie cie nie da mi ani mocy ani przyjemności z walki. Nazywam się Anenhotep, proponuje ci żebyś się do mnie dołączył albo został zeżarty przez jakiegoś innego Adjuhasa.
- Dołączenie do ciebie? Brzmi interesująco, przyjmę twoja propozycje.
- To jak się nazywasz przyjacielu?
- Andreas.
- Witaj Andreasie, pora ruszać.
I tak o to zdobyłem towarzysza podróży. Od tej pory pustynia Hueaco Mundo przyjemniejszym miejscem. Podszkoliłem trochę Andreasa w walce i przekazałem mu swoje zasady:
1. Słabszych zostawiamy w spokoju.
2. Nie odmówimy pomocy potrzebującemu pustemu.
3. Przeciwnika zabijamy patrząc się mu prosto w twarz.
4. Pusty równy mocą lub silniejszy daje najwięcej korzyści
5. Walczymy 1vs1.
6. Chronimy towarzyszy.
W miedzy czasie dołączyły do nas dwie osoby Saki i Motohashi. Najbardziej zaprzyjaźniłem się z saki. Często razem walczyliśmy, dla treningu ona była z nas najsilniejsza i najlepiej wyszkolona. Dzieki niej znajdowaliśmy pustych którzy dawali nam najwięcej.
Od momentu gdy dołączyła się do nas saki minęło 5 lat, z roku na rok stawaliśmy się silniejsi. Niestety nie przetrwał Motohashi, który się poddał i chciał żebyśmy podzielili się jego mocą. Spełniliśmy jego życzenie choć niechętnie, została tylko nasza trójka. Pewnego dnia powiedziałem:
- Czujecie to?
- Tak - odpowiedzieli zgodnie Andreas i Saki
- Zaczyna się.
Po czym straciłem przytomność.
    Gdy się obudziłem zobaczyłem and sobą piękną dziewczynę z długimi kruczoczarnymi włosami i maska na czole, podobna do tej Saki.
- Saki?- zapytałem
- Tak, to ja Annenhotepie a tam stoi Andreas - pokazała blondyna stojącego plecami do niej.
- Obudziłeś się wreszcie - mrukną pod nosem Andreas
- Nie okazuje tego ale się o ciebie martwił - najbardziej chyba - na co na twarzy Andreasa pojawił się rumieniec i szybko odwrócił eis w druga stronę.
- Ciebie tez milo widzieć Andreasie - powiedziałem z uśmiechem - A ty Saki, jesteś piękna.
Saki również się zarumieniła.
- Wiec jesteśmy Arrancarami?
- Tak - odpowiedziała Saki
- Wiec jaki mamy plan?
- Dobrze by było zostać Fraction któregoś z Espady, następnie zająć jego miejsce. - odparł Andreas
- Wątpię czy na razie jesteśmy tak silni zęby pokonać któregokolwiek członka espady a inny Arrancarzy raczej do pomocy się nie piszą.- powiedziała Saki
- Dobra nie wybiegając w przyszłość, najpierw trzeba się dostać do Zamku Las Noches - Powiedziałem
-  Dobrze - zgodzili się pozostali.

Ostatnio edytowany przez Annenhotep (2011-05-30 12:11:21)

Offline

 

#2 2011-05-25 21:31:09

Shino Tora

http://www.fotofotki.pl/pliki_img/vf3e1kb7h1qzdqqmuvk.jpg

Zarejestrowany: 2011-04-23
Posty: 86
Punktów :   
Imię i Nazwisko: Shino Tora
Rasa/Ranga: Shinigami/Taicho XI oddziału
Broń: Chimamire basaka
Reiatsu: 356.000

Re: Annenhotep

wiesz...najpierw popatrz na nasz wzór kp a później proszę ją poprawnie zrób...skopiowałeś poprostu z innego pbfa nie zmieniając nic...

Offline

 

#3 2011-05-25 22:58:16

Annenhotep

Dusza

Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2
Punktów :   

Re: Annenhotep

Sorki za lipna kartę postaci ale zapisałem se jakiś wzór w notatniku i bylem przekonany ze to z tego PBFa (bo przed tym szukałem innych bleachowskich) mam nadzieje ze teraz jest ok.

Offline

 

#4 2011-05-26 16:47:01

 Kammitora Jizoku

http://www.fotofotki.pl/pliki_img/9pmai2hh6s8mcx9bchhc.jpg

1889389
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 282
Punktów :   
Imię i Nazwisko: Kammitora Jizoku
Rasa/Ranga: Shinigami/Taicho V dywizji
Broń: Kinbushi
Reiatsu: 351.000

Re: Annenhotep

Ress max 3 posty
Cero
80 k rei
4 punkty do rozdania w specjalizację

ranga: arrancar

Jeśli któryś z adminów/MG nie będzie miał zastrzeżeń, to tyle dostaniesz


http://images35.fotosik.pl/963/69f316fabb9142fb.jpg

Offline

 

#5 2011-05-26 19:51:43

Nikuya

Administartor/MG/Arrancar

32876859
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-23
Posty: 364
Punktów :   
Imię i Nazwisko: Nikuya
Rasa/Ranga: Arrancar
Broń: Kimera
Reiatsu: 75.000

Re: Annenhotep

Wracam z wycieczki i widzę, że muszę tu trochę namieszać

Dziewczyna z którą bylem okłamywała mnie żeby mnie nie skrzywdzić, ale okłamywała i tym skrzywdziła mnie najbardziej.

Piękne zdanie.

z tym swoim mieczykiem oraz pojawił gościu z mieczem

Wolałbym, gdyby nie używało się takich wyrazów.

No i ogólnie, to jest jeszcze parę błędów.

Obniżam (jeśli nie ma sprzeciwów ze strony administracji) jego reiatsu do 65 k.



Karta Postaci
Ressurection
Theme Nikuy'i
http://quizilla.teennick.com/user_images/S/SU/SUS/SUSYXLILIUM/1251941081_4850_full.jpeg
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "

Offline

 

#6 2011-05-27 11:44:37

Nikuya

Administartor/MG/Arrancar

32876859
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-23
Posty: 364
Punktów :   
Imię i Nazwisko: Nikuya
Rasa/Ranga: Arrancar
Broń: Kimera
Reiatsu: 75.000

Re: Annenhotep

Oficjalny werdykt:
Cero
68 k reiatsu
4 punkty do rozdania w specjalizację
ranga: arrancar



Karta Postaci
Ressurection
Theme Nikuy'i
http://quizilla.teennick.com/user_images/S/SU/SUS/SUSYXLILIUM/1251941081_4850_full.jpeg
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "

Offline

 

Wymiana

www.legendsofshinobi.c0.pl

NinjaSShinobi

Oficjalny Button

Toplisty

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.worldhotels-in.com wynajem autobusów Piła cs xtreme prace ziemne Złotów